Przechodząc w poszukiwaniu keszów na GC wpadł mi w oko znajomy widok kapliczki. Okazało się, że była ona na moim szlaku. Choć pamiętałem, że coś jeszcze musi być co pozwoliło by odnaleźć poszukiwana keszynkę. Podeszłem bliżej i zauważyłem ślady Sanguszków, poszedłem za nimi. TFTC