2013-04-10 01:05
Skoko
(
325)
- Gevonden
Ehh Miejsce którego nie zapomne nigdy! Za każdym razem kiedy będe tamtędy przejeżdzał wspomne ten gorączkę Wtorkowej nocy...
Historia jaka nam się zdarzyła na miejscu... hmmm naprawde zrobił by z tego porządną komedie.
Sama droga poprzedzona ekstra urbexami z Łodzi tego samego właściciela ;)
Potem Kawa w McKwaczu, droga do Ozo zgarnięcie bratniej duszy i.. kolejna kawa...
Wesoła droga na miejsce i ta dam wyłania się nam w piękną kwietniową noc blask bijący od SZERZEJ!
Obczajenie tematu, i podejście, iiiii.... tutaj pozwole sobie na wycięcie części historii xD potem przeprawa i walka z Jeżem a raczej z wężem BOA najeżonym kolcami... Siłowa próba podniesienia na głowie stalowego legaru w wykonaniu DRACO.i sukces. Ale jak każda dobra historia (bo tylko takie zdarząją się w naszym towarzystwie) i ta tutaj się nie kończy... Powrót do auta odrobina gimnastyki i fiu fiu podbiła do nas Policja. (rutynowa kontrola dokumentów, dziwne spojrzenie przemiłego Pana Policjanta, a potem jeszcze większe ździwienie, gdy po zapytaniu co tu robimy o 1 w nocy odpowiedzieliśmy "zwiedzamy")
Ogólnie rzecz biorąc cała wyprawa jakaś taka "posrana" była, cokolwiek by to nie znaczyło. -,-
Dziękuje za dobrą zabawę Draco. i Nefrytowi!
TFTC!