Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Borowice.pl - o milę stąd    {{found}} 6x {{not_found}} 0x {{log_note}} 3x Photo 2x Galeria  

824432 2013-04-09 10:11 rekomendacja Tomal_C (user activity444) - Znaleziona

Kilka tygodni temu, zwabiony fałszywą wiosną, postanowiłem pojechać „na skrzyneczki”. Wiedziałem, że z szukaniem pod kamieniami czy drzewami może być trudno, więc „O milę stąd” wydawała się idealna, bo trzeba było tylko (!) odczytać informacje z kamieni przy drodze. Ruszyłem z cmentarza ofiar obozu jenieckiego nieopisaną ścieżką do góry. Zaczęło się lekko, bo ścieżka była wydeptana i w miarę szeroka, ale co kilkaset metrów robiła się coraz węższa. Nie minęło pół godziny a byłem jedyną osobą na szlaku a śnieg robił się coraz głębszy. Zanim doszedłem do czwartego punktu, brodziłem w śniegu prawie do kolan. Po drodze próbowałem znaleźć skrzynki nr 7 i 8 ale byłem bez szans. Żeby je odnaleźć musiałbym rozkopać chyba pół lasu. Zszedłem do Borowic żółtym szlakiem zdobywszy 1/3 całej trasy.

Było to właściwie moje pierwsze zimowe wyjście w góry (bo i po co chodzić- zima jest od jeżdżenia na nartach), ale momentalnie złapałem bakcyla.

Po kolejne punkty wybrałem się uzbrojony  w fartuchy śnieżne i łopatkę do śniegu od razu w kolejny weekend. Udało mi się wyciągnąć żonę i przeszliśmy kolejny fragment zbierając punkty z góry Czoło i kaplicy św. Anny. I znowu, wyjście było fantastyczne, prowadziło w nieznane mi miejsca, a zimowa pogoda nadawała wyprawie niezwykłą oprawę.

W międzyczasie namierzyłem finałową skrytkę, a jej wykonanie i sposób ukrycia zasługują na rekomendację każde z osobna. Gdy przejrzałem intrygę przygotowywaną kilka miesięcy temu, czułem się jakbym rozszyfrował kod Leonarda da Vinci :)

Minął kolejny tydzień i wyruszyłem po ostatnie punkty do rozbrojenia finału. Przejście północną częścią trasy oraz wizyta w Karpaczu (dwukrotna) i miałem wszystkie litery! Gdy zdobyłem ostatnią datę, wreszcie wyszło słońce i uskrzydlony pognałem otwierać skrzynkę! A wewnątrz… największy certyfikat jaki do tej pory znalazłem, bogactwo i satysfakcja nieporównywalna z niczym wcześniej.

Gorąco polecam tą skrytkę i daję rekomendację za:

- niezwykłą trasę i wskazanie ciekawych miejsc po drodze

- sposób ukrycia finału

- wykonanie finału.

Łączny czas w Borowicach do zdobycia skrzynki: 16 godzin, ale bez śniegu powinno być dużo łatwiej.

Ilość skrzynek znalezionych przy okazji: 1.

TFTC, TC

Obrazki do tego wpisu:
i tak od punktu do punktu
i tak od punktu do punktu