Przejeżdżałem w okolicy kilka razy, ale zawsze albo śnieg, albo ciemno albo czas naglił. Dzisiaj w końcu okoliczności były sprzyjające.<br />
Wolę jednak urbexy z drugiej czy nawet piątej ręki, te nieużywki jakieś takie zimne wnętrza mają ;-)<br />
Kesza znalazłbym pewnie szybciej, ale mieszkam na parterze, więc z liczeniem pięter u mnie słabo i piętro niżej zaglądałem tu i tam. A i kesz przełomowy był to:-) Panie Prezesie Żywcu, melduję wykonanie zadania - niespodziewanka widoczna tutaj:
http://opencaching.pl/articles.php?page=s10&region=PL52<br />
<br />
..a jeszcze jednego mam w centrum ];>