Łapiąc ostatnie płatki zimy, po pięknie wysrebrzonych śniegiem polach. Dzięki temu zupełnie uniknęliśmy opisywanego w logach "efektu błota". Jako że miejsce dość dobrze znane, to zastosowaliśmy inne od sugerowanego - podejście (od parkingu na końcu ul. Chopina). Latem tamtędy będzie pewnie trudniej. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin