Do trzech razy sztuka, z czego dwa dziś.. Przy pierwszym przejeździe msza w kościele. A jak wiadomo, część spędza ją pod kościołem, obserwując przejeżdżające samochody z nudów.. nawet się nie zatrzymywałem..<br />
<br />
W drodze powrotnej w końcu wymacana - nie wiem jak przy pierwszej wizycie nie sprawdziłem tego miejsca..