Dla mnie miodzio! Ajjj, jak dobrze że podwórko pośredniej skrzynki jest
mi dobrze znane, no bo gdy nie wiadomo które prawo, które lewo obrać,
warto pójść za głosem intuicji... przynajmniej w tej dziedzinie życia,
którą keszerstwem zwą
i tak oto jej tropem pognałyśmy, wraz z Ntu. Troszku edukacji ze
znienawidzonej dziedziny nauki mimowolnie wpadło, co jak i dlaczego
trzyma coś, czego wydawałoby się trzymać nie powinno
Nosz nie ma to jak nauka przez empirię! Troszkę zdziwienia wleciało,
kalorie same weszły, a zadowolenie i brawa to już wypadkowa tego
wszystkiego i też leeecą! Zielonym zapłacę jak już porozliczam zaległe
długi.