Ach, jaki przesłodki ten bonus! W przeciwieństwie do poprzedniej skrzynki, ta, poszła nam gładko!
Było trochę śmiechu, trochę konspiry, trochę zaskoczeń...yyyy, ceramika trzyma magnes? ;P Było też trochę dezorientacji: " Mój gps pokazuje w prawo, a Twój?", "Mój pokazuje w lewo". Mhm... To idziemy dalej. I doszłyśmy. Wprost pod królewską bramę, spod drzwi których dochodziły zapachy pieszczące absolutnie wszystkie zmysły, dające nadzieję, pachnące tajemnicą, i to taką, która pcha Cię naprzód i kusi obietnicą spełnienia wszystkich życzeń, pragnień, zachcianek. Zamykasz oczy i czujesz... Taaaaak, to jest właśnie to czego nie idzie opisać. I jeśli tylko nie stracisz odwagi... wypowiadasz sekretne hasło, ze ściśniętym sercem, zaciskając kciuki i pragnąc, by zakończenie było iście baśniowe. Tak właśnie spełniają się marzenia. Trzeba tylko podjąć walkę. A kto nie ma odwagi do marzeń, ten nie ma siły do walki. TFTC! Pozdrawiam, Nati.