Jak dla mnie przypałowa miejscówka - tuż przy ogrodzeniu, a podejmujący są doskonale widoczni, ale skoro wytrzymała do dzisiaj, to może przesadzam. Kręciliśmy się chwilę w okolicy - ciekawe, czy nagłę zapalenie się kolejno latarni wzdłuż drogi dojazdowej do Centrum było spowodowane naszą aktywnością. Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.