Będąc w Płocku nie mogłem sobie odmówić wizyty w tym geohotelu. Tuż przed północą dokonuję spokojnej wymiany kretów ( 10:10), a tu nagle zarośla ożyły! Nie wiem co to były za ptaszory ale narobiły niezłego hałasu. Skrzynka w bardzo dobrym stanie tylko kluczyk do otwierania jest złamany.