2007-09-09 00:00 angelo (520) - Znaleziona
ponieważ miałem słabe baterie i w ogóle jakieś złe kung-fu było, gps mi wariował i nie schodził poniżej 40m dokładności (co jest naprawdę dla niego dziwne), zdjęcie było właściwie jedynym ratunkiem :] nie miałem go co prawda ze sobą, ale korzeń jest bardzo charakterystyczny.
wybrałem się pod tę siklawicę dzisiaj specjalnie, bowiem po ostatnich deszczach musiała poprostu wyglądać ślicznie... cały czas mam w pamięci moją wizytę w dolinie roztoki i pięciu stawów w 1997, po wielkich powodziach... wodogrzmoty i siklawa nigdy nie wyglądały tak pięknie (zerwało nawet most w łysej:)... w każdym razie, siklawica dzisiaj również nie rozczarowała. wspaniała wycieczka, zakończona keszem - cóż może być lepszego? :D
no trade. dzięki.