To była niezapomniana, 8-marcowa noc, spędzona na śląskiej ziemi. Całkowicie spontaniczny wyjazd, taki po wspólnej, rodzinnej, kolacji we dwoje. Ale taki wybryk często nam się zdarza, wiec właściwie wszystko jest ok i wszyscy w rodzinie zdrowiem raczej tryskają. Skrzyneczka się podobała, choć historia smutna. Dzięki za keszyne