2013-03-08 09:22
ton
(
422)
- Found it
Przedwczoraj ok. 16:44 dałem się zwieść informacji o zaginięciu keszyka i tylko przejechałem tramwajem obok nie wysiadając, jednak zaniepokojony brakiem logowania zajrzałem tam dzisiaj i kesz wpadł od razu w moje ręce. Przyznaję, że użyłem latarki ;)
Pomysł na kesza świetny! Spodziewałem się, że znajdę skrzyneczkę na jakimś wyjeździe, bo już kilka kościołów dominikańskich odwiedziłem - często Jarosław, parę razy Wrocław, a w ostatnim roku także Korbielów, Wilno i nawet najnowsze Katowice - na Pasterce. Jednak okazało się, że kesz przybył do najczęściej ostatnio przeze mnie odwiedzanego kościoła - i to nie tylko wśród dominikańskich (:
Takiej okazji na szczęście nie przepuściłem, a jeśli okaże się, że nie będę w ciągu najbliższego tygodnia wyjeżdżał, to keszyk wyląduje gdzieś niedaleko - coby krakowscy keszerzy nadal mogli go złowić ((:
DzK! (: