2013-03-05 13:31
yrb
(158)
- Znaleziona
Kesz bardzo chciał popływać w rzece ale na szczęcie zatrzymał się na jakiejś gałęzi w połowie drogi do wody. Po przeprowadzeniu serwisu czyli naostrzeniu ołówka (tak... noszę ze sobą temperówkę chociaż przydała się po raz pierwszy) odłożyłem kesza na miejsce, które wydawało mi się zgodne z podpowiedzią. Wcisnąłem go mocno więc może nie wyskoczy po raz drugi. Niestety ciężko go zamaskować - jak nie będzie mocno wiało to powinno być OK.