2013-03-02 18:40
rredan
(7355)
- Znaleziona
Z wcześniejszego rzutu okiem na opis zapamiętałem tylko, że kordy są trochę walnięte. Trochę :). Zaliczyliśmy dzięki temu widok ryby i zmierzchu z kolorowymi upiększeniami nieba po zachodniej stronie. Atak miejscowego Zorro, lektura opisu pod bramą i odwrót. Po dotarciu do lasu potwór namierzony w mig. Zmitrężyliśmy przy nim masę czasu, a że wszystko nam pasowało do opisu, to nie dopuszcaliśmy możliwości, że to nie ta gadzina. Mieliśmy już odpuszczać gdy zesłano nam olśnienie. W międzyczasie zrobiło się już zupełnie ciemno więc poszukiwania właściwego monstrum nie przebiegały teraz gładko. W końcu znaleźliśmy miejsce ukrycia. Kesz pełen skarbów ale pojemnik uszkodzony. TFTC!