Z racji tego ze jaskinie mi bliskie, a zwłaszcza te w gipsach, ta skrzyneczka była celem dnia. Sprytny schowek i przyrząd do umiejscowiania kesza :). Zabrałem znaczek Krzyżtopór, w zamian podrzuciłem nabój (wystrzelony), udało się wepchnać też małego krecika :)