2013-02-23 19:30 morrison-1986 (2536) - Znaleziona
Było śmiechu co niemiara!
Od czego by tu zacząć...?
Zacznę od tego, że w koncu dane mi było poznać Właściciela! Przezabawny Koleś;P.
Po drugie spotkanie w terenie zostało zapoczątkowane w pewnym urbexie i mam nadzieję, że choć troszkę udało nam się nastraszyć Właściciela (w obstawie Dzaczkowej i Dracowej);). Głoś żula, murowanie wejścia, strzały latarkami i błyszczące ostrza;).
Po trzecie sam quiz, który w pocie czoła rozwiązywałem kiedy okazało się, że Dzaczkowy tablet nie do końca podołał z podsumowaniem moich odpowiedzi:D. Całe szczęście, że dzięki uprzejmości Ownera udało się podjąć (sam jestem ciekaw wyniku).
Po czwarte quiz uzupełniony w barwne opowieści i jeszcze barwniejsze zdjęcia (wciąż nie mogę tego cholerstwa wyrzucić z głowy) sprawił, że do tej pory ze śmiechu boli mnie brzuch:).
Po piąte opakowanie po keszu robi piękne wrażenie;). W normalnych warunkach z kijem bym do tego nie podszedł:).
Po szóste dostaliśmy wiele ciekawych gadgetów ambulansowych:).
I po siódme - patrz punkt cztery - po prostu cholernie warto się pośmiać:D.
DZIĘKI, DZIĘKI, DZIĘKI!!!