Pod skrzynką spotkałem się z Madziarką, która wyczekiwała ekipę ZWiKu rozłożoną tuż obok skrzynki. Po chwili wyczekiwania, szybki desant i kesz wrócił na miejsce bez udziału świadków. Miałem nadzieję na zakup produktów z browaru, ale sklep w poniedziałki jest zamknięty.