W sumie to wstyd że dopiero teraz chciało mi się iść po tego keszaw Ystad jestem na ogół 3-4 razy w tygodniu, ale nigdy dotąd nie chciało mi się wietrzyć tyłka na tej piździawieSzukałem bez zdjęć i przyznam że troche to trwało. Gdzie ja sie nie wciskałem to głowa mała, a kesz po prostu siedzi w takim miejscu, że aż się dziwiłem że się uchował ;)