Ta skrzyneczka nie dawała mi spokoju. Dwa razy szukałem jej jesienią i nic. Jednak po ostatnim wpisie w logu stwierdziłem, że muszę ją dopaść. Poświęciłem pół godziny i za ostatnim obejściem ukazała się moim oczom
. Nie była ukryta, widoczna z daleka - po zlokalizowaniu odpowiedniego drzewa. Delikatnię ją zakopałem w liściach. Dzięki.