Uwaga na pająki. Na mnie bagniki przybrzeżne wrażenia nie zrobiły, ale mój towarzysz mało nie pogubił nóg. Mowa oczywiście o etapie pierwszym i mini piwniczce. Trzeba też zwrócić uiwagę na fakt przemoczenia kesza (a nawet logbooku) - po prostu ktoś nieostrożny wpuścił do środka trochę wody, a zawartość pozostająca w zamknięciu nie ma jak się wysuszyć. Najwyższa ocena za pomysł i wykonanie :)