Zwierzaki znalezione w trakcie mroźnego spaceru z aniąmałą i Kasią. Swego czasu byłem bardzo niepocieszony, że ten kesz powstał, ale jak dziś (zwłaszcza na początku wycieczki) widziałem radość Kasi, kiedy znajdowała kolejne okazy, to już mi zupełnie przeszło :)) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kesz