Dzisiaj nasz GPS cały czas robi nam żarty i pokazuje miejsca około 30 metrów obok keszy. Dobrze, że zima była i chaszcze nie były tak rozrośnięte, to udało się znaleźć skrzynkę. W zasadzie to na wierzchu leżała ale raczej w bezpiecznym miejscu, nikt o zdrowym umyśle tam nie zagląda
Skrzyneczka w stanie dobrym, oczyściliśmy ją z makulatury i złomu.<br />
<br />
Dziękujemy,<br />
Dorota i Jarek