Śmieszna sprawa - miałem zamiar dziś przeprowadzić reaktywację, podchodzę na koordy a tam poprzedni kesz.. W zupełnie innym miejscu niż go schowałem, niemagnetycznie odłożony, częściowo zepsuty, ale jednak ten sam.. Zabrałem go do serwisu, myślę, że na dniach wróci:)