Przyszedł w końcu czas na Zagłębie, niedzielna wycieczka z Juniorką okazała się bardzo udana. Jakoś nie było kogo "pytać o dworzec" w Czeladzi, pustki na około, ale rynek okazały i oczywiście gdyby nie spryt młodzieży byłoby krucho z moim wzrostem, znakomite maskowanie, dziękujemy