Przyszedł w końcu czas na Zagłębie, niedzielna wycieczka z Juniorką okazała się bardzo udana, narzędzie "znalezione już w Katowicach" tak, że było łatwiej, oczywiście nie doczytałam sugestii autora odnośnie ubioru i świeżo wyprana "niedzielna kurteczka na kesze" do prania, skrzyneczka znakomita i oczywiście reko leci od Juniorki, dziękujemy