Pierwsze keszobranie w tym roku, i pierwsza skrzynaczka na dzisiejszej wyprawie. No i trzeba przyznac ze odrazu z grubej rury. Okolica naprawde ciekawa, Ner sobie grzecznie plynie, cisza, spokoj. Czyli wszystko co potrzebne do weekendowego relaxu.
Wykonanie swietne. Dziekuje za kesza i ocena ZNAKOMITA.