W drodze z lumpów wysiadałam wcześniej i postanowiłam się wreszcie przejść po tę keszynkę. Poczytałam wcześniej logi, bo bałam się, że zaraz telefon mi siądzie, więc kiedy stanęłam przed kamienicą po 3 sekundach, poznawszy już parę razy 'beszczela' Plebka, od razu wyczaiłamAkurat ludzie w pracy więc przypału brak. A w kamienicy ktoś właśnie słuchał fajnego balkanbrassu ;)) TFTC!