Rano spacerkiem do pracy. Faktycznie szkoda, że nie ma tradycyjnej skrzynki, choć dziś rano wszystko wyglądało jakby była zakopana gdzieś na terenie ogrodu, bo pięcioro ludzi w zielonych ubrankach intensywnie przeszukiwało trawniki i przekopywało klomby. Jednak zgodnie z ich oczekiwaniami pokolekcjonowali trochę chwastów i w zamian pozostawili trochę nowych sadzonek.