Znaleziono w towarzystwie Kao i znajomych. ;)
Jaki jest koń każdy widzi.

Gdy tylko zobaczyliśmy, że pojawił się kesz, momentalnie wzięliśmy się za rozkminienie zagadki. Poszło raz, dwa. Wystarczyło wsiąść do metalowego rumaka i ruszyć na miejsce.
A tam rozkminka: tu nie ma, tam nie ma, no i tutaj też nie ma... Co ten Plebek znowu wykombinował? Szukamy, szukamy no i nagle JEST! I znowu prawie daliśmy się przechytrzyć. :)) Ostatecznie udało się nawet złapać FTFa. :D
A i bym zapomniał, ten pojemnik - małe dzieło sztuki. ;)
TFTC!