2013-01-11 17:15
rredan
(7355)
- Znaleziona
Adrenalina podskoczyła, bo kesza niemal dotykało zaparkowane auto. Kamery nie zauważyłem i dobrze, bo pewnie bym odpuścił. Zdecydowałem się na szybką akcję w obawie, że ktoś się przyczepi. Na bank wygladało to na krojenie fantów z bagażnika. I tu dramat: jedna z cegieł się zaklinowała! Pomocowałem się trochę, po czym z maskowaniem i keszem w kieszeniach dałem dyla na tyły fabryki dokonać wpisu. Rozbawiła mnie tabliczka mówiąca, że znalazłem się na skwerze. Jaki, psiakrew, skwer? Po powrocie doczytałem w czym rzecz :). Jeszcze tylko odłożenie, maskowanie i w nogi. TFTC! BTW serce i wykrzyknik są na miejscu.