Kościół mieliśmy kiedyś z Nornickiem okazję zwiedzić podczas Nocy Muzeów - i to od kopuły aż po podziemia. Na dodatek wpuścili nas do zakrystii, gdzie mogliśmy obejrzeć uroczyste szaty na nabożeństwa, a w centrum świątyni wystawiono ich największy skarb - biblię radziwiłłowską z XVI w. Taką wizytę bardzo każdemu polecam