nawet dzisiaj nie mialem w planach tej skrzynki, ale jak kończyłem Cybinowy szlak zadzwonił Wojtek z pytaniem, czy nie podjedziemy na zimowego kesza. cóż było robić

bywają propozycje nie do odrzucenia

pogoda raczej nie zimowa, ale po lekkich przymrozkach udalo się nie ubłocić. niestety tak pięknych widoków jakie miala
dptakowa nie było... do tego wredne baterie padly i ze zdjęć nic nie wyszło

na pocieszenie mam razem z
ron(i)ją TTFa. dzięki za kesza :)