Minał prawie rok od mojej ostatniej wizyty w tym miejscu. Wtedy się nie udało, dzisiaj bezproblemowo. Kesz ponownie został wywleczony przez jakiegoś zwierzaka i leżał kilka metrów od miejsca ukrycia. Zostawiłem tak jak miało być pierwotnie.
Miejsce mroczne i smutne.
TFTC.