Oj, najtrudniejsze było pozbycie się wszystkich szpiegów w okolicy, naprawdę, mimo szpetnej pogody tłumy się kłębiły. Zastosowałam kamuflaż "na aport" czyli rzucałam psu patyki, dopóki wszyscy sobie nie poszli
In: książka o kuchni Indyjskiej, Out: 50 gr i Burt Simpson. Uwaga! Miejsce jest wykorzystywane jeszcze przez kogoś, jako skrzynka pocztowa! W związku z tym chowajcie skrzynkę jak najgłębiej!