2012-12-25 16:07
    
    rredan
     (
7355) 
    - Found it  
  
  
  
    Finał krwi nam napsuł.... Miotaliśmy się jak kot z pęcherzem ale w końcu trafiliśmy. Niby obiekt dość oczywisty ale schowków co nie miara i na ślepo nie ma co kombinować. No więc zeszło, oj zeszło... W końcu kiedy już z odpowiedniej strony się znaleźliśmy, poszło łatwiej. Projekt latem, rowerowo zrobiłby lepsze wrażenie. Samochodowo, w tę pogodę, przy nieznajomości fyrtla i zmian, które wprowadzono tu nową Głogowską - nawet pomimo znajomości pobliskich, świerczewskich szacht i Kopaniny - trudno było uniknąć drobnych irytacji. No i jeszcze namiary na finał są precyzyjne inaczej. Podobnie, jak poprzednikom, bez wykorzystania telekomunikacyjnych zdobyczy by nam się nie udało. TFTC!