Krzyż prawie przeoczyliśmy, kordy o nim przypomniały. Z okien wiaruchna szpycowała na obskich ale się udało. Chyba dzięki poprzednim logom kesz został namierzony błyskawicznie ale sposób schowania nie przypadł nam do gustu... Skoro i tak nietypowa, to może by ją tak trochę dalej, ciekawiej skryć?