Log entries Po końcu świata. Obóz Szczecin
11x
15x
9x
2012-12-22 23:34
konger
(
1767)
- Attended
GOTowej skaczącej po keszu, jak i Świerszcza gapiącego się na plakat Tyskiego nie widziałem, ale i tak hasłem dnia zostaje.... Noo coooo?? Jak myślicie???????????????????
"MÓJ TY FLACZKU" !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Słowa podziękowania należą się wszystkim:
- gospodarzom: Uli, Tomkowi, Rodzicom za miejsce spotkania, jadło, napoje (nie spróbowałem bigosu, ale mam nadzieję kiedyś to uczynić), fantastyczne kesze - jedne łatwe, inne trudniejsze, ale radość ze zdobycia jest podobna;
- Qferkom Squad - za interesujące kesze, za to, że im się chciało, za towarzystwo, za prawie pospolite ruszenie, jak długo z lasu nie wracaliśmy (hehe);
- GOTom za kolejne debeściackie skrzynki, za możliwość podwózki (stoimy ze Świerszczem w lesie, ciemno, zimno, do domu daleko, a w tym czasie GOT pojechał po KABOOM, minęły ze dwie minuty, patrzymy, a GOT wraca i mówi "no nie mogłem was samych w lesie zostawić" :D:D
:D
:D
:D dalibyśmy sobie pewnie radę, ale ...
);
- WSZYSTKIM KESZEROM, którym się chciało pojechać na KONIEC ŚWIATA (w przenośni i prawie dosłownie hehe), za stworzenie tej niepowtarzalnej atomsfery (magia świąt chyba nie brała udziału), ludzie, którzy znają się bardziej lub mniej, a potrafili bawić się jak dzieci i być prawie jak brat/siostraOwad obiecał, że następnym razem to on mnie odwozi do domu
zobaczymy... ;)
DZIĘKI !! I do zobaczenia następnym razem! To chyba by wypadało zrobić powiatnie wiosny, chyba, że ktoś wpadnie na pomysł spotkania w tzw. "międzyczasie".