Raaaaany! Z jakiej to bajki?
Kto tam w długiej trasie z latoroślami się zatrzyma, niech nie planuje mniej niż godzinę na popas. Skrzyneczkę podejmowałem w ciszy i spokoju. Na terenie byłem sam, widać pora i pogoda nie sprzyjały wizytom w tym pełnym specyficznego uroku miejscu. Za lokalizację, jak dla mnie, od czapy, daję gwiazdorka. Aaa, nie zabrałem certyfikatu - zostawiam następcom.