podczas końcoświatowej wycieczki rowerowej podjechałem do młyna w celu sprawdzenia stanu skrzynki. kesz rzeczywiście na widoku, ale to dlatego, że został nieodpowiednio zamaskowany. nie wystarczy schować w worek i odłożyć na miejsce, warto przysłonić go deskami (tak jak zastałeś), żeby wyglądał jak element konstrukcji młyna.
dorzuciłem 3 nowo zrobione krety (
Solarna Latarka,
A Chicken Genius! i
Mikro Porsche) i zabrałem fanty. następnych znalazców uprasza się o niezostawianie fantów, a tylko o wymiany GK. skrzynka ma status geohotelu, poza tym pojemnik jest na tyle mały, że nie ma miejsca na fanty. pozwoliłem sobie przenieść te, które do tej pory tam były (aniołek, 2 korony duńskie i kulkę postrzałową) do pobliskiego kesza
Obwodnica Pabianic - OP57FA.
póki co młyn stoi i ma się dobrze :)