jak zapowiedziałem, tak zrobiłem. nie dało się po dobroci, użyłem ciężkiego sprzętu. niestety wykrywacz metalu nic nie wykazał, kłujka i saperka nie pomogły w znalezieniu, skrzynka została reaktywowana.<br />
poniżej zdjęcia z zawartością (zmieścił się nawet jeden krecik) i miejsce ukrycia.<br />
gdyby jednak ktoś kiedyś natknął się na oryginalnego kesza to... trudno, będą dwa :)<br />
TFTC!<br />
<br />
07.05.2013<br />
Miał być nr.11 na rowerowej, całodniowej (12h) i długiej (103,7km) wyprawie rowerowej na wschód od Łodzi, ale nie został znaleziony... O ile zimą mogło mi się nie udać ze względu na półmetrową warstwę śniegu, to teraz powinno pójść bez problemu. Niestety... Przekopałem okolice drzewa ze spoilera i kesza nie stwierdziłem. Brakło doświadczenia, czy brak kesza? Daleko nie jest, jeśli okaże się, że coś przegapiłem, zawsze mogę tam wrócić.<br />
<br />
10.12.2012 14:21<br />
byłem tam niedawno, próbowałem znaleźć kesza, ale schował się dobrze pod śniegiem... w trakcie poszukiwań słyszałem dwa wybuchy w oddali. pomyślałem, że fajnie by było podejść tam z najprostszym nawet wykrywaczem metalu. może udałoby się znaleźć jakieś ciekawostki, niekoniecznie wybuchowe :)