Poranna wizyta na Politechnice i ostatni kesz z cyklu "Ścieżki edukacji Johnnyego". Lubimy takie kesze, ciepło, przyjemnie, jest gdzie usiąść i ręce umyć. Ktoś kesza odłożył dość głęboko, od kwiatka na parapecie pożyczylim patyczka. Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin