Podczas ostatniego pobytu w Warszawie, w ramach szukania natchnienia podjechaliśmy nawet na współrzędne, gdzie kesz jest zaczepiony. Chociaż w zasadzie współrzędne zupełnie nie mają znaczenia, to jakoś zmieniliśmy dotychczasowe podejście i choć na pierwszy rzut oka nie wychodziło nic sensownego - po chwili nadeszło olśnienie. Ponieważ skrzynka znajduje się w miejscu, gdzie panuje odpowieni klimat i atmosfera - postanowiliśmy że od niej rozpoczniemy keszowanie, by nie przyjść w ubłoconych butach. Dziękujemy za kawę, długie pogaduchy, ciepłe przyjęcie oraz za możliwość wpisu do logbooka, chociaż początkowo mieliśmy inną koncepcję na hasło. Tak to się jeszcze nie wpisywaliśmy (w szczególności nie zajmowało to tyle czasu
) Wielkie dzięki. Serdecznie pozdrawiamy. Ania i Marcin