Już robiło się szaro, jak ją podejmowałem... Po dotarciu na miejsce (tnx baloniarz) stwierdziłem, że jednak niektórym jest tu po drodze. W lesie, niemal przed skrzynką stał dostawczak. Było cicho i głucho, ale myślę, że mogłem komuś popsuć romantyczne uniesienia...