Jakos nie moglem sie zabrac do zrobienia tej skrzynki, zawsze jak zaplanowalem próbe podjecia, to cos przeszkadzalo. Dzis zaliczona za trzecim podejsciem, po kilku próbach wyliczenia wlasciwych danych.
[Jak sie liczy nie tak jak autor chcial i nie te wartosci, a na dodatek sie czlowiek myli, to nie dziwota
]
A samo odszukanie miejscówki ukrycia pojemnika o tej porze roku - masakra... dobre kilkanascie minut przegarniania lisci, przy narastajacej frustracji i zniecheceniu...