Koło wieży kręcili się jacyś ludzie. Już mieliśmy odpuścić, ale okazało się, że towarzystwo się oddala. Skrzynka mocno upasiona. Zabraliśmy kropelki wyborowej i GeoKreta "Przekrój...czegoś". Do śrdoka miał trafić żubr, ale pudełko nie chciało się domknąć. Ostatecznie włożyliśmy łamigłówkę.