Pierwsza krakowska eskapada na Góry Opawskie.Przemiłe, przmiłe miejsce, dzięki za pokazanie. Drugi keszyk drugiego dnia eskapady. Kolorowe liście pokryły taflę wody tworząc pływający barwny dywan. Baśniowo. No i do tego bardzo fajne, choć wcale nie wyszukane ukrycie. Oczywiście max ocena.