No nie wierzę
Czysty strzał z tymi współrzędnymi, bo z kolegami się nam zebrało na przechadzkę po wzgórzu, a że tym razem miałem w kieszeni przygotowanego uprzednio kesza, to w ciemnościach znalazłem mu miejsce, nie zastanawiając się zbytnio, czy będę potrafił idealnie strzelić kordami z domowego zacisza :P. Może fakt, że często tam bywam i na google maps w miarę rejony kojarzę jakoś pomógł. No cóż, tylko się cieszyć, że trafiłem :)