2012-11-09 09:37
alex22
(
6897)
- Found it
Miejsce od strony asfaltu nie dostępne suchą stopą, przekonał nas o tym Marvet, pod którym prowizoryczny mostek nie wytrzymał. Na szczęście w aucie znalazł się zestaw ratunkowy w postaci zapasowych butów i skarpet, te mokre zgodnie z tradycją chcieliśmy spaliś w kominku, jednak po dotarciu na kwaterę gdzieś wsiąkły... Tu należy wspomnieć o Magdzie, która wyznaczona przez MRU-ekipę do "zadań trudnych i nie mozliwych do wykonania" naznosiła najwięcej drewna do wykonania przeprawy powrotnej. Art-noise dzięki za wsparcie duchowe przy budowie drugiej nitki.