Listopadowy ciepły i słoneczny niedzielny poranek nie jest chyba najlepszym okresem na keszykowanie z perspektywy bezpieczeństwa. O mały włos nie zostaliśmy zdekonspirowani przez kolarzy górskich kiedy sprawdzaliśmy zawartość skrzynki! Zatrzymali się tuż koło drzewa. Tym razem moja ukochana towarzyszka wykazała się uroczą kobiecą intuicją i dzięki temu udało się znaleźć skrzyneczkę